niedziela, 16 marca 2014

Rozdział 4: Czuje to

Violetta
Obudziłam się dzisiaj w wyśmienitym humorze. Wczorajszy dzień z Leon był cudowny. Tak dawno nie przytulałam się do niego. Znowu poczułam to ciepło, które od niego biło i to przyjemne poczucie bezpieczeństwa. Wstałam z mojego ciepłego łóżka i poszłam do łazienki. Wykonałam wszystkie poranne czynności, wróciłam do sypialni i ubrałam się w ubrania. Zeszłam na dół do kuchni i zrobiłam sobie śniadanie a raczej wczesny obiad. Dzisiaj przychodzi do mnie Ludmiła jak zawsze umawiamy się w jeden dzień tygodnia i zdajemy sobie relacje co się u kogo wydarzyło. Powinna zaraz tu być. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Jak w zegarku. Pobiegłam otworzyć.
- Witaj - przywitałam się i wpuściłam ją do środka a ona od razu usiadła na kanapie.
- No to opowiadaj - zaczęłam
- To może na początek czegoś się napijemy - zaproponowałam a ona przytaknęła. Podeszłam do barku i wyciągnęłam z niej tequilę. Nalałam nam do kieliszków, usiadłam na kanapie i upiłam łyka po czym się uśmiechnęłam.
- Czemu się tak szczerzysz ? - zapytała parząc na mnie Ludmiła
- Leon - odpowiedziałam krótko
- Co Leon ?
- Wrócił 
- To wiem, Violetta ty się dobrze czujesz ?
- Dobrze a nawet bardzo dobrze a czemu pytasz ?
- O gadasz od rzeczy
- Miłość
- Co?
- Po prostu się zakochałam
- W kim ?
- W przystojnym brunecie o zielonych oczach, zniewalającym spojrzeniu i urzekającym uśmiechy
- Violetta do cholery o kim ty mówisz !
- On jest w moim sercu od bardzo dawna
- Gadaj kto to !
- Leon Verdas, kojarzysz ?
- Nadal go kochasz ?
- Nigdy nie przestałam a wczoraj zakochałam się w nim jeszcze bardziej
- A co z Fabianem ?
- A co ma niby być ?
- Dlaczego z nim jesteś skoro go nie kochasz
- Tego nie powiedziałam
- Czyli go kochasz
- Tego tez nie powiedziałam
- To go w końcu kochasz czy nie kochasz
- Tak po środku
- Czyli ?
- No nie powiem, że go nie kocham ale też nie powiem, że go kocham
- Nie rozumiem cię a jestem kobietom ale nie ważne, co zamierzasz zrobić ?
- Walczyć
- O co ?
- O Leona, o nas i naszą miłość
- Ale przecież on jest z Laurą i z tego co widać jest z nią szczęśliwy, chcesz zniszczyć ich związek ?
- On sam go zniszczy
- Violetta co ty kombinujesz ?
- Zobaczysz
- Gadaj mi w tej chwili co zamierzasz zrobić
- Ja nic to on w końcu zrozumie, że zawsze tylko i wyłącznie mnie kochał i kochać będzie
- Skąd wiesz, że on cię kocha
- Czuje to - odpowiedziałam i nalałam sobie kolejny kieliszek tequili.
Francesca
Jesteśmy z Marco na podróży poślubnej i wybieramy się dzisiaj do restauracji. To właśnie dzisiaj chcę mu powiedzieć, że jestem w ciąży. Dziwne, że się nie domyślił. Własnie przebieram się w moją kreacje, jeszcze tylko lekki makijaż, fryzura i gotowe. Zeszłam na dół gdzie czekał na mnie mój mąż.
- Francesco Taveli aniele zesłany z nieba, Kocham Cię- powiedział mój ukochany
- Marco - zaśmiałam się
- Wyglądasz przepięknie - odpowiedział i pocałował mnie w policzek - Idziemy ? -zapytał i wystawił swoją dłoń, którą chwyciłam. Pojechaliśmy limuzyna do eleganckiej restauracji. Usiedliśmy do zarezerwowanego dla nas stolika. Po chwili podszedł do nas kelner i przyjął nasze zamówienia. Chyba już nadszedł czas aby mu powiedzieć. W głowie układałam sobie tą rozmowę od dłuższego czasu. Wszystko miałam już zaplanowane każde słowo, każdy przecinek i kropkę No to zaczynamy.
- Marco muszę ci powiedzieć coś bardzo ważnego - zaczęłam tak jak zaplanowałam
- Słucham - powiedział z uśmiechem
- Wiesz, że cię kocham najbardziej na świecie i potrafiłabym ci wybaczyć wszystko. Jesteś dla mnie bardzo ważny i nie chciałabym cię kiedykolwiek stracić - wzięłam głęboki oddech - Nigdy nie przypuszczałabym, że spotkam kogoś takiego jak ty i zakocham się w tobie. Cieszę się z całego serce, że jesteś moim mężem - okej dasz rade po prostu to powiedz - Marco, jestem w ciąży - powiedziałam
- Jesteś w ciąży ? - zapytał zdziwiony a ja niepewnie pokiwałam głową - Zostanę ojcem! - krzyknął na całą restaurację. Podszedł do mnie, podniósł i zaczął okręcać mną w kółko - Tak się cieszę - powiedział kiedy postawił mnie na ziemię
- Właśnie widzę - zaśmiałam się
- Kocham cię Fran - powiedział i namiętnie mnie pocałował a na sali rozległy się wiwaty i oklaski
- Ja też cię kocham Marco - odpowiedziałam po  naszym oderwaniu się od siebie.
Leon
Oglądam właśnie telewizje a Laura siedzi na górze i rozmawia przez telefon z Ludmiłą. Dzisiaj przez cały czas myślałem o Violettcie. Chciałem do niej zadzwonić ale stwierdziłem, że pewnie jest zajęta i nie ma czasu na pogawędki ze mną.
- Leon !- zawołała moja dziewczyna, która zaraz pojawiła się obok mnie na kanapie.
- Coś się stało ? - zapytałem i spojrzałem na nią
- tak znaczy nie albo jednak tak - odpowiedziała
- To powiesz mi o co chodzi ?
- Nie myślałeś czasem żeby z powrotem zamieszkać z Buenos Aires?
- Chcesz tu zamieszkać ?
- No tak oczywiście jeśli ty też tego chcesz, pomyśl masz tu przyjaciół, rodzinę całe swoje dzieciństwo a ja na prawdę polubiłam to miasto i twoich znajomych to jak ?
- A co z moją firmą ?
- Przecież możesz ją przenieść tutaj, zgódź się proszę - powiedziała i zrobiła miną zbitego pieska.
- No dobra zgadzam się - odpowiedziałem a ona rzuciła się na mnie i czule pocałował
- Idę zadzwonić do Ludmiły i jej o tym powiedzieć - powiedziała i pobiegła do sypialni. Po jakiś dziesięciu minutach też udałem się do naszej sypialni a tam zastałem śpiącą Laurę. Przebrałem się w piżamę i także się położyłem ale znowu nie mogłem zasnąć. Nagle dostałem sms od nieznajomego numeru.

Od: Nieznany
Śpisz ? V.

Do: Viola :*

Jakoś nie mogę zasnąć, a ty czemu nie śpisz ? :)

Od: Viola :*
Też nie mogę zasnąć :) Co jutro robisz  ? :)

Do Viola :* 
Jeszcze nie mam planów a co już się za mną stęskniłaś ? ;))

Od: Viola :*
Nawet nie wiesz jak :* To może pójdziemy gdzieś, jako przyjaciele :)

Do: Viola :*
Tez się stęskniłem :* Okej to jutro będę u ciebie o 15:00 :))

Od: Viola :*
A Laura nie będzie miała nic przeciwko ? :*

Do: Viola :*
Pewnie pójdzie gdzieś z Ludmiłą i znowu mnie zostawi samego :((

Od: Viola :*
Nie martw się ja się tobą zaopiekuje :*

Do: Viola :*
Mam nadzieję :* To do jutra :) Dobranoc Smerfetko <3 Pamiętasz tak cię kiedyś nazywałem :*

Od Viola :*
Już się nie mogę doczekać :* Pamiętam, jak mogłabym zapomnieć :) Dobranoc Lalusiu <3

Nie odpisałem na ostatniego sms'a. Odłożyłem telefon i ułożyłem się wygodnie na łóżku. Jeszcze przez chwilę poleżałem po czym zasnąłem. 
****************
Macie kolejny jednak dzisiaj napisałam ale od razu mówię, nie wiem kiedy będzie kolejny. Violetta i Leon umówieni na jutro i jeszcze mały flirt przez telefon. Co by to jeszcze napisać? A już wiem  w następnym rozdziale być może będzie się działo.To tyle. Komentujcie i pozdrawiam :))) 

19 komentarzy:

  1. Super ♥
    Fajnie że liczysz się z naszym zdaniem i że miałaś czas dla nas ;)
    Napisałaś dwa rozdziały w ciągu dnia jesteś boska !
    Czekam na next.
    Nasza Leonetta powraca ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo !!
    Dzięki , że dodałaś dwa rozdziały !!
    Czekam na rozwój wydarzeń !! ~ Zachwycona Julka ♥_♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski <333
    Nie wiem czemu ale zdaje mi się, że Laura zdradza Leona...
    Ale pewnie to moje wymysły.
    Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski:-)
    Fran w ciąży<3<3
    Leonettka o sobie myśli:-*
    Jak słodko do siebie pisali awww
    Czekam na next:-D
    Jesteś wielka buziaki:-*:-*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział !
    Ooooo.. Moja Leonetta się rozkręca <3
    I ten flirt przez telefon ;)
    No ja jestem zachwycona i czekam na next <33
    ~Viki <3

    OdpowiedzUsuń
  6. łał jakie esemesy :)
    a rozdział cud czekam na następny
    rozdział te opowiadanie jest zajebiste

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku super rozdział !!!
    Przepiękny !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow rewelacja !!! Jestem po ogromnym wrażeniem :)
    Masz talent , akcja się rozkręca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Huehue flirt przez telefon huehue :D
    Leosiek biedny laura go zaniedbuje :(
    Viola oczywiscie zawsze mu pomoze hyhy ;*
    Viola jak gadala z lu to moje pierwsze skojarzenie na fragment:
    - (...) chcesz zniszczyc ich zwiazek?
    - on sam go zniszczy
    Haha wariatka xD
    Ale podoba mi się ;***

    Weny czasu i checi na nexta!
    Koffam <333
    ~Madziuś <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale czad !!!
    Taka fajna historia :)
    Masz talent :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Omonom zrb LEONETTE !
    Dobrze ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Omonom zrb LEONETTE !
    Dobrze ?

    OdpowiedzUsuń
  13. To jest świetne! <3
    JESTEŚ GENIALNA! <3

    http://violettameganleon.blogspot.com/ <-- ZAPRASZAM! <33

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz talent genialny rozdział !!! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Mmmm, Leosiek- Laluś :D
    Widzę, że się rozkręca akcja!
    Świetny, boski, wspaniały..rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  16. boski prosze nie każ długo czekac na leonette błagam chociaż pocałunek czekam na nexx marceska lubię tą parę

    OdpowiedzUsuń
  17. Rewelacyjny jest ten rozdział !!!

    OdpowiedzUsuń
  18. http://loveislikemagictry.blogspot.it/
    Zapraszam do mnie!
    Genialny blog!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Czyli wygląnda na to że Leonetta

    OdpowiedzUsuń