Ludmiła
Siedzę u siebie w salonie. W mojej głowie brzęczy cały czas tylko jedno imię. Federico. Od ostatniej nocy, którą ze sobą spędziliśmy, nie mogę wyrzucić go z mojej głowy. Czy to jest możliwe, że przez jedną noc mogłam się w nim zakochać? Raczej wątpię. Po prostu jestem nim zauroczona. Za dwa, trzy dni mi przejdzie. Jestem tego pewna. On nic nie czuje do mnie a ja do niego. Postanowiłam udać się do swojej sypialni, by przebrać się w jakieś porządne ciuchy. Po dość długim namyśle, zdecydowałam się na dziewczęco - kobiecą kreację. Poszłam do łazienki. Ubrałam się w wybrane ciuchy, zrobiłem do tego lekki makijaż i uczesałam swoje długie blond włosy. Nagle usłyszałam dźwięk, który wydobywał się z mojego telefony, oznaczał tylko jedno a mianowicie dostałam wiadomość.
Od: Viola<3
Co powiesz na wypad do fryzjera ? :)
Do: Viola<3
Z tobą zawsze :*
Od: Viola<3
Okej, to będę u ciebie za 15 minut. Całuje :**
Nie odpisałam na wiadomość tylko udałam się do kuchni zjeść jakąś małą przekąskę. Wyjęłam z mojej nie dość dużej lodówki brzoskwiniowy jogurt i zaczęłam go konsumować. Kiedy zjadłam, udałam się do salonu gdzie wyczekiwałam przyjaciółki. Po dziesięciu minutach jak na zawołanie w drzwiach pojawiła się Violetta.
- Witaj - przywitała się - To co idziemy ? - zapytała a ja tylko kiwnęłam głową, złapałam moją torebkę i razem ruszyłyśmy do naszego ulubionego fryzjera. Musiałyśmy trochę poczekać ponieważ nie było miejsce. Przez ten czas Viola zdążyła opowiedzieć mi o tym co stało się na imprezie a dokładniej to jej i Leona taniec. Zastanawiam się czy powiedzieć o tym Laurze w sumie ona jest teraz moją przyjaciółka ale Viola też więc nie powinnam zdradzać tego nikomu no ale z drugiej strony powinnam być lojalna w stosunku do Laury. Jestem między młotem a kowadłem. W sumie nie powinnam mieszać się w ich sprawy. Jeżeli chcą żyć w trójkącie to proszę bardzo, nic mi do tego. Po pewnym czasie w końcu nadeszła nasza kolej. Usiadłyśmy na wygodne fotele i zaczęłyśmy metamorfozę. Zastanawiam się czy powiedzieć Violettcie o tej nocy z Federico. Ona jest moją przyjaciółka więc powinna wiedzieć ale przecież to był tylko jeden raz i wątpię aby coś z tego było. Jak nadarzy się okazja to jej powiem jeżeli zdobędę się na odwagę. Po nie całej godzinie nasze nowe fryzury były gotowe w sumie to nie zmieniłyśmy się drastycznie. Ja tylko przycięłam włosy do ramion a Violetta bardziej rozjaśniła końcówki. Po tym wszystkim udałyśmy się na małe zakupy. Nie siedziałyśmy tam długo, kupiłyśmy to co było nam potrzebne i udałyśmy się do kawiarni. Violetta znowu nawija o niej i Leonie. Jak można i kimś tyle gadać. Nie rozumiem jej przecież ona ma dziewczynę i z tego co mi opowiadała Laura są razem szczęśliwi i się kochają więc nie wiem czemu Violetta robi sobie nadzieję. Oczywiście nie jestem przeciwna temu aby byli znowu razem no ale ona ma dziewczynę a wątpię, że zostawi ją tak z dnia na dzień, bo Viola wciąż go kocha. Mogła wcześniej o tym pomyśleć i go nie zdradzać.
- Ludmiła - wybudziła mnie z moich rozmyślań Violetta - Nie słuchałaś mnie, prawda? - dodała i spiorunowała mnie wzrokiem
- Nie słuchałam, ale domyślam się o czym gadałaś - powiedziałam
- To o czym gadałam ?
- o Leonie
- Pff, nie prawda
- Ta jasne od godzina nawijasz tylko o nim
- No wiem - powiedziała znudzona i westchnęła - Ale ja nie potrafię wybić go sobie z głowy - dodała
- A powinnaś, bo przypominam ci, że ona ma dziewczynę
- Tak wiem - odpowiedziała i upiła kawę - Tylko nie potrafię wiesz jak to jest jak się za kimś tęskni, wtedy czuje się w sercu coś takiego czego nie da się nazwać. Potrzebuje go, chce się móc znowu do niego przytulić, spędzać z nim czas i po prostu być przy nim , poczuć to przyjemne uczucie kiedy jesteśmy razem - powiedziała rozmarzona
- To czemu go wtedy zdradziłaś ? - zapytałam po czym ugryzłam się w język natomiast Violetta spuściła głowę - Przepraszam - dodałam i złapałam ją za rękę a ona na mnie spojrzała - Ale po prostu nie rozumiem. Mówisz, że ci go brakuje, że chcesz z nim być, że go kochasz i tęsknisz a zdradziłaś go - wytłumaczyłam się
- Sama nie wiem czemu to zrobiłam, to była chwila nim się spostrzegłam byłam już z Diego - odpowiedziała i ponownie spuściła głowę - Nawet nie wiesz jak bardzo tego żałowałam - dodała już prawie płacząc - Ciągle mam przed oczami twarz Leona kiedy się o tym dowiedział - kontynuowała - Chciałbym cofnąć czas ale niestety nie mogę - zakończyła i się rozpłakała
- Violu, nie płacz - powiedziałam wstałam i przytuliłam ja do siebie a ona podniosła głowę po czym wytarła łzy i słabo się uśmiechnęła.
- Fede, mówię ci, że nie wyglądasz głupio - usłyszałam głos Leona, spojrzałam w stronę drzwi i ujrzałam bruneta i Włocha.
- Jeszcze ich nam tu brakowało - odezwałam się i pokazałam gestem głowy na nich, Violetta się obróciła i uśmiechnęła. Chciałam się schować tak żeby nas nie zauważyli ale niestety mi nie wyszło.
- O hej dziewczyny - odezwał się Leon i podszedł - Widzisz Fede nie tylko ty byłeś u fryzjera - dodał kiedy na nas spojrzał
- Nie przypominaj mi - zwrócił się do niego Włoch
- Nie wyglądasz tak źle, prawda Ludmiła ? - powiedział Leon i spojrzał na mnie z tym swoim uśmieszkiem
- Leon ma rację - odpowiedziałam i spiorunowałam bruneta a Federico posłał mi uśmiech
- A wy co tu robicie ? - zapytała Violetta
- A co można robić w kawiarni - odpowiedziała pytaniem na pytanie rozbawiony Leon
- Fakt, głupie pytanie - zaśmiała się Viola - Siadacie ? - zapytała
- Z chęcią, ale nie, idziemy oglądać mecz do Leona - odpowiedział Fede - Zaprosilibyśmy was ale wolimy męskie towarzystwo - dodał i spojrzał na przyjaciela
- A kto powiedział, że chciałybyśmy z wami iść - odezwałam się
- Kto by nie chciał z nami spędzać czasu - powiedział zadowolony Włoch
- Na przykład My
- Nie kłam
- Mówię prawdę, nie mam ochoty spędzać z tobą czasu
- A to niby dlaczego, boisz się, że powtórzy się to co ostatnio
- Nie, nie boję się
- Możecie skończyć ? - zapytała Violetta i wtedy się zorientowałam, że przyglądają nam się z zaciekawieniem
- Ale wy na siebie lecicie - odezwał się Leon a ja zaczęłam się śmiać
- Ja na niego nie lecę - powiedziałam ze śmiechem
- Wczoraj jakoś leciałaś i to bardzo - odpowiedział mi brunet
- Chwila, czy ja o czymś nie wiem - wtrąciła się zdezorientowana Violetta
- No bo wczoraj jak przyszedłem ....
- Nie mów jej tego - podniosłam trochę głos
- A właśnie, że jej powiem - postawił na swoim Leon
- Poszedłem do Federico i zastałem go..... - nie dokończył, bo Fede zakrył mu usta rękę i wyprowadził z kawiarni.
- Ludmiła - odezwała się Viola i spojrzała na mnie poważnym wzrokiem
- O matko jak już jest późno, powinnyśmy wracać do domu - powiedziałam, złapałam za torebkę i wyszłam z lokalu. Jak tylko spotkam Verdasa to go zabiję.
Od: Viola<3
Co powiesz na wypad do fryzjera ? :)
Do: Viola<3
Z tobą zawsze :*
Od: Viola<3
Okej, to będę u ciebie za 15 minut. Całuje :**
Nie odpisałam na wiadomość tylko udałam się do kuchni zjeść jakąś małą przekąskę. Wyjęłam z mojej nie dość dużej lodówki brzoskwiniowy jogurt i zaczęłam go konsumować. Kiedy zjadłam, udałam się do salonu gdzie wyczekiwałam przyjaciółki. Po dziesięciu minutach jak na zawołanie w drzwiach pojawiła się Violetta.
- Witaj - przywitała się - To co idziemy ? - zapytała a ja tylko kiwnęłam głową, złapałam moją torebkę i razem ruszyłyśmy do naszego ulubionego fryzjera. Musiałyśmy trochę poczekać ponieważ nie było miejsce. Przez ten czas Viola zdążyła opowiedzieć mi o tym co stało się na imprezie a dokładniej to jej i Leona taniec. Zastanawiam się czy powiedzieć o tym Laurze w sumie ona jest teraz moją przyjaciółka ale Viola też więc nie powinnam zdradzać tego nikomu no ale z drugiej strony powinnam być lojalna w stosunku do Laury. Jestem między młotem a kowadłem. W sumie nie powinnam mieszać się w ich sprawy. Jeżeli chcą żyć w trójkącie to proszę bardzo, nic mi do tego. Po pewnym czasie w końcu nadeszła nasza kolej. Usiadłyśmy na wygodne fotele i zaczęłyśmy metamorfozę. Zastanawiam się czy powiedzieć Violettcie o tej nocy z Federico. Ona jest moją przyjaciółka więc powinna wiedzieć ale przecież to był tylko jeden raz i wątpię aby coś z tego było. Jak nadarzy się okazja to jej powiem jeżeli zdobędę się na odwagę. Po nie całej godzinie nasze nowe fryzury były gotowe w sumie to nie zmieniłyśmy się drastycznie. Ja tylko przycięłam włosy do ramion a Violetta bardziej rozjaśniła końcówki. Po tym wszystkim udałyśmy się na małe zakupy. Nie siedziałyśmy tam długo, kupiłyśmy to co było nam potrzebne i udałyśmy się do kawiarni. Violetta znowu nawija o niej i Leonie. Jak można i kimś tyle gadać. Nie rozumiem jej przecież ona ma dziewczynę i z tego co mi opowiadała Laura są razem szczęśliwi i się kochają więc nie wiem czemu Violetta robi sobie nadzieję. Oczywiście nie jestem przeciwna temu aby byli znowu razem no ale ona ma dziewczynę a wątpię, że zostawi ją tak z dnia na dzień, bo Viola wciąż go kocha. Mogła wcześniej o tym pomyśleć i go nie zdradzać.
- Ludmiła - wybudziła mnie z moich rozmyślań Violetta - Nie słuchałaś mnie, prawda? - dodała i spiorunowała mnie wzrokiem
- Nie słuchałam, ale domyślam się o czym gadałaś - powiedziałam
- To o czym gadałam ?
- o Leonie
- Pff, nie prawda
- Ta jasne od godzina nawijasz tylko o nim
- No wiem - powiedziała znudzona i westchnęła - Ale ja nie potrafię wybić go sobie z głowy - dodała
- A powinnaś, bo przypominam ci, że ona ma dziewczynę
- Tak wiem - odpowiedziała i upiła kawę - Tylko nie potrafię wiesz jak to jest jak się za kimś tęskni, wtedy czuje się w sercu coś takiego czego nie da się nazwać. Potrzebuje go, chce się móc znowu do niego przytulić, spędzać z nim czas i po prostu być przy nim , poczuć to przyjemne uczucie kiedy jesteśmy razem - powiedziała rozmarzona
- To czemu go wtedy zdradziłaś ? - zapytałam po czym ugryzłam się w język natomiast Violetta spuściła głowę - Przepraszam - dodałam i złapałam ją za rękę a ona na mnie spojrzała - Ale po prostu nie rozumiem. Mówisz, że ci go brakuje, że chcesz z nim być, że go kochasz i tęsknisz a zdradziłaś go - wytłumaczyłam się
- Sama nie wiem czemu to zrobiłam, to była chwila nim się spostrzegłam byłam już z Diego - odpowiedziała i ponownie spuściła głowę - Nawet nie wiesz jak bardzo tego żałowałam - dodała już prawie płacząc - Ciągle mam przed oczami twarz Leona kiedy się o tym dowiedział - kontynuowała - Chciałbym cofnąć czas ale niestety nie mogę - zakończyła i się rozpłakała
- Violu, nie płacz - powiedziałam wstałam i przytuliłam ja do siebie a ona podniosła głowę po czym wytarła łzy i słabo się uśmiechnęła.
- Fede, mówię ci, że nie wyglądasz głupio - usłyszałam głos Leona, spojrzałam w stronę drzwi i ujrzałam bruneta i Włocha.
- Jeszcze ich nam tu brakowało - odezwałam się i pokazałam gestem głowy na nich, Violetta się obróciła i uśmiechnęła. Chciałam się schować tak żeby nas nie zauważyli ale niestety mi nie wyszło.
- O hej dziewczyny - odezwał się Leon i podszedł - Widzisz Fede nie tylko ty byłeś u fryzjera - dodał kiedy na nas spojrzał
- Nie przypominaj mi - zwrócił się do niego Włoch
- Nie wyglądasz tak źle, prawda Ludmiła ? - powiedział Leon i spojrzał na mnie z tym swoim uśmieszkiem
- Leon ma rację - odpowiedziałam i spiorunowałam bruneta a Federico posłał mi uśmiech
- A wy co tu robicie ? - zapytała Violetta
- A co można robić w kawiarni - odpowiedziała pytaniem na pytanie rozbawiony Leon
- Fakt, głupie pytanie - zaśmiała się Viola - Siadacie ? - zapytała
- Z chęcią, ale nie, idziemy oglądać mecz do Leona - odpowiedział Fede - Zaprosilibyśmy was ale wolimy męskie towarzystwo - dodał i spojrzał na przyjaciela
- A kto powiedział, że chciałybyśmy z wami iść - odezwałam się
- Kto by nie chciał z nami spędzać czasu - powiedział zadowolony Włoch
- Na przykład My
- Nie kłam
- Mówię prawdę, nie mam ochoty spędzać z tobą czasu
- A to niby dlaczego, boisz się, że powtórzy się to co ostatnio
- Nie, nie boję się
- Możecie skończyć ? - zapytała Violetta i wtedy się zorientowałam, że przyglądają nam się z zaciekawieniem
- Ale wy na siebie lecicie - odezwał się Leon a ja zaczęłam się śmiać
- Ja na niego nie lecę - powiedziałam ze śmiechem
- Wczoraj jakoś leciałaś i to bardzo - odpowiedział mi brunet
- Chwila, czy ja o czymś nie wiem - wtrąciła się zdezorientowana Violetta
- No bo wczoraj jak przyszedłem ....
- Nie mów jej tego - podniosłam trochę głos
- A właśnie, że jej powiem - postawił na swoim Leon
- Poszedłem do Federico i zastałem go..... - nie dokończył, bo Fede zakrył mu usta rękę i wyprowadził z kawiarni.
- Ludmiła - odezwała się Viola i spojrzała na mnie poważnym wzrokiem
- O matko jak już jest późno, powinnyśmy wracać do domu - powiedziałam, złapałam za torebkę i wyszłam z lokalu. Jak tylko spotkam Verdasa to go zabiję.
Leon
- Czyś ty oszalał ? - zapytał mnie Federico jak byliśmy już u mnie w domu
- O co ci chodzi ?
- Po co chciałeś powiedzieć Violettcie, że ja i Ludmiła spaliśmy ze sobą
- Aha czyli jednak spaliście
- Pff nie, nie prawda
- Nie kłam, właśnie mi to powiedziałeś
- No dobra spaliśmy ze sobą i to było niesamowite
- I co teraz ?
- Nic, to był tylko jedne raz, który się więcej nie powtórzy - powiedział a ja postanowiłem nie ciągnąć dalej tej rozmowy i wróciliśmy do oglądania meczu, popijając przy tym piwo. W między czasie dzwoniła do mnie Laura, że już jutro wraca. Cieszę się, bo znowu będę ją miał przy sobie ale jest tez Violetta. Co ja mam zrobić? Po dwóch godzinach Federico poszedł do swojego domu a ja znowu zostałem sam. Umówiłem się już z nim, że po mojej prac, którą jutro zaczynam w firmie idziemy na Paintball. Posiedziałem jeszcze chwilę przed telewizorem po czym udałem się do łazienki. Wziąłem szybki ale relaksujący prysznic, ubrałem się w dresy i koszulkę. Po wykonaniu wszystkich łazienkowych czynności udałem się do sypialni i położyłem na łóżko. Jak zwykle już od dłuższego czasu w mojej głowie pojawiła się Violetta, no właśnie Violetta a nie Laura. Dlaczego cały czas o tobie myślę, cały czas mi się śnisz. Czyżby mój rozum podpowiadał mi, że powinienem być z Violettą. Nie, nie, nie. Leon ona cię zdradziła ale w sumie to było dawno i już jej wybaczyłeś ale to nie zmienia faktu, że cię zraniła i przez to wyjechałeś. Dlaczego ja mówię o sobie w trzeciej osobie? Przewróciłem się na drugi bok i ujrzałem swój telefon. Przez chwilę patrzyłem na niego i zastanawiałem się czy zadzwonić do niej czy może jednak nie. Dzwoń. Usłyszałem jakiś głos w mojej głowie. Złapałem szybko telefon i wykręciłem do niej numer.
V: Hallo?
L: Obudziłem cię ?
V: Nie, ostatnio nie mogę jakoś zasnąć
L: Mam tak samo
V: A po co dzwonisz?
L: Chciałem usłyszeć twój głos
- O co ci chodzi ?
- Po co chciałeś powiedzieć Violettcie, że ja i Ludmiła spaliśmy ze sobą
- Aha czyli jednak spaliście
- Pff nie, nie prawda
- Nie kłam, właśnie mi to powiedziałeś
- No dobra spaliśmy ze sobą i to było niesamowite
- I co teraz ?
- Nic, to był tylko jedne raz, który się więcej nie powtórzy - powiedział a ja postanowiłem nie ciągnąć dalej tej rozmowy i wróciliśmy do oglądania meczu, popijając przy tym piwo. W między czasie dzwoniła do mnie Laura, że już jutro wraca. Cieszę się, bo znowu będę ją miał przy sobie ale jest tez Violetta. Co ja mam zrobić? Po dwóch godzinach Federico poszedł do swojego domu a ja znowu zostałem sam. Umówiłem się już z nim, że po mojej prac, którą jutro zaczynam w firmie idziemy na Paintball. Posiedziałem jeszcze chwilę przed telewizorem po czym udałem się do łazienki. Wziąłem szybki ale relaksujący prysznic, ubrałem się w dresy i koszulkę. Po wykonaniu wszystkich łazienkowych czynności udałem się do sypialni i położyłem na łóżko. Jak zwykle już od dłuższego czasu w mojej głowie pojawiła się Violetta, no właśnie Violetta a nie Laura. Dlaczego cały czas o tobie myślę, cały czas mi się śnisz. Czyżby mój rozum podpowiadał mi, że powinienem być z Violettą. Nie, nie, nie. Leon ona cię zdradziła ale w sumie to było dawno i już jej wybaczyłeś ale to nie zmienia faktu, że cię zraniła i przez to wyjechałeś. Dlaczego ja mówię o sobie w trzeciej osobie? Przewróciłem się na drugi bok i ujrzałem swój telefon. Przez chwilę patrzyłem na niego i zastanawiałem się czy zadzwonić do niej czy może jednak nie. Dzwoń. Usłyszałem jakiś głos w mojej głowie. Złapałem szybko telefon i wykręciłem do niej numer.
V: Hallo?
L: Obudziłem cię ?
V: Nie, ostatnio nie mogę jakoś zasnąć
L: Mam tak samo
V: A po co dzwonisz?
L: Chciałem usłyszeć twój głos
V: Uroczo, a wiesz, że śniłeś mnie się ostatnio
L: Tak? To pewnie koszmary miałaś
V: Nie. Śniło mi się, że tańczymy na deszczu a pod koniec był pocałunek i ...stało się najgorsze
L: To znaczy? Co się stało?
V: Obudziłam się - zaśmiałem się a ona ze mną
L: Chciałbym cię teraz przytulić
V: Ja też
L: To co z tym robimy ?
V: Nie wiem
L: A ja mam pomysł poczekaj chwilę - powiedziałem
L: Tak? To pewnie koszmary miałaś
V: Nie. Śniło mi się, że tańczymy na deszczu a pod koniec był pocałunek i ...stało się najgorsze
L: To znaczy? Co się stało?
V: Obudziłam się - zaśmiałem się a ona ze mną
L: Chciałbym cię teraz przytulić
V: Ja też
L: To co z tym robimy ?
V: Nie wiem
L: A ja mam pomysł poczekaj chwilę - powiedziałem
Violetta
Leżę właśnie i czekam na to co ona mógł znowu wymyślić. Pewnie wyśle mi jakieś zdjęcie albo filmik. To jest w jego stylu. Zawsze wymyśla jakieś szalone pomysły. Nagle usłyszałam jak dzwoni mój telefon, szybko go chwyciłam i odebrałam, bo dzwonił Leon.
L: Otwórz
V:Co?
L: Po prostu otwórz drzwi - powiedział po czym się rozłączył . Nie pewnie podeszłam do drzwi otwarłam je i ujrzałam uśmiechniętego Leona.
- Teraz możesz mnie przytulić - odezwał się i rozłożył ręce a ja bez słowa się w niego wtuliłam
- Na prawdę przyszedłeś tu tylko po to, żeby mogła się do Ciebie przytulić - powiedziałam z uśmiechem
- Nie przyszedłem po to żebym to ja mógł się do Ciebie przytulić - odpowiedział i uśmiechnął się po czym puścił oczko - Kolorowych snów, Smerfetko. Będę tęsknił - dodał, pocałował mnie w policzek i już odchodził.
- Leon - załapałam go za nadgarstek a ona się odwrócił - Powiedz mi szczerze czy ty czujesz coś jeszcze do mnie - powiedziałam niepewnie natomiast on przybliżył się do mojego ucha.
- Czuje i zawsze będę czuł - wyszeptał i delikatnie pocałował mnie w szyję po czym odsunął się i spojrzał mi w oczy a następnie odszedł. Stałam przez chwilę z wielkim uśmiechem na twarzy lecz po chwili zrobiło mi się zimno i weszłam do środka. Od razu rzuciłam się na łóżko i zaczęłam uśmiechać się na sama myśl o słowach, które powiedział Leon. Nawet nie wiem kiedy odpłynęłam do krainy Morfeusza
*************************
Z góry przepraszam za błędy ale jest późno i nie ma czasu sprawdzić błędy. Możliwe, że jutro je poprawię chyba, że wam to nie przeszkadza. Chciałam dzisiaj zrobić Naxi ale zabrakło mi czasu a mam już co do nich pomysł ale nie wiem czy wam się spodoba. A i mam też do was takie pytanko. Dzisiaj leżąc sobie w moim ciepłym łóżeczku pomyślałam, że jeżeli oczywiście będziecie chcieli to mogę założyć drugiego bloga, na którym będę kontynuowała tą wcześniejszą historię. Podobno niektórzy tęsknią za nią więc mogę ją ponownie pisać. Napiszcie czy chcecie w komentarzu. Pozdrawiam i komentujcie
L: Otwórz
V:Co?
L: Po prostu otwórz drzwi - powiedział po czym się rozłączył . Nie pewnie podeszłam do drzwi otwarłam je i ujrzałam uśmiechniętego Leona.
- Teraz możesz mnie przytulić - odezwał się i rozłożył ręce a ja bez słowa się w niego wtuliłam
- Na prawdę przyszedłeś tu tylko po to, żeby mogła się do Ciebie przytulić - powiedziałam z uśmiechem
- Nie przyszedłem po to żebym to ja mógł się do Ciebie przytulić - odpowiedział i uśmiechnął się po czym puścił oczko - Kolorowych snów, Smerfetko. Będę tęsknił - dodał, pocałował mnie w policzek i już odchodził.
- Leon - załapałam go za nadgarstek a ona się odwrócił - Powiedz mi szczerze czy ty czujesz coś jeszcze do mnie - powiedziałam niepewnie natomiast on przybliżył się do mojego ucha.
- Czuje i zawsze będę czuł - wyszeptał i delikatnie pocałował mnie w szyję po czym odsunął się i spojrzał mi w oczy a następnie odszedł. Stałam przez chwilę z wielkim uśmiechem na twarzy lecz po chwili zrobiło mi się zimno i weszłam do środka. Od razu rzuciłam się na łóżko i zaczęłam uśmiechać się na sama myśl o słowach, które powiedział Leon. Nawet nie wiem kiedy odpłynęłam do krainy Morfeusza
*************************
Z góry przepraszam za błędy ale jest późno i nie ma czasu sprawdzić błędy. Możliwe, że jutro je poprawię chyba, że wam to nie przeszkadza. Chciałam dzisiaj zrobić Naxi ale zabrakło mi czasu a mam już co do nich pomysł ale nie wiem czy wam się spodoba. A i mam też do was takie pytanko. Dzisiaj leżąc sobie w moim ciepłym łóżeczku pomyślałam, że jeżeli oczywiście będziecie chcieli to mogę założyć drugiego bloga, na którym będę kontynuowała tą wcześniejszą historię. Podobno niektórzy tęsknią za nią więc mogę ją ponownie pisać. Napiszcie czy chcecie w komentarzu. Pozdrawiam i komentujcie
Wspaniały rozdział :-)
OdpowiedzUsuńTaki piękny :-)
Fede i Ludmi :-)
Ooo super pomysł z 2 blogiem tamta historia była genialna:-D
Rozdział zajebisty! <3
OdpowiedzUsuńPiszesz genialnie i masz na prawdę talent! <3
zazdroszczę ! <3
LEONETTA <3
http://violettameganleon.blogspot.com/ <-- ZAPRASZAM <3
ojj niegrzeczny leon;>
OdpowiedzUsuńniby ma dziewczyne a flirtuje z viola;3
jeejku cudownie piszesz rozdzialy, zazdroszcze<3
Wow super rozdział jestem pod wrażeniem :-)
OdpowiedzUsuńLeon nie ładnie co Laura powie....:-P
Fantastyczny rozdział
OdpowiedzUsuńFede i Lu<3
Czekam na next
Świetnie piszesz :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twoje opowiadanie :-)
Życzę weny i czasu
Kocham to i Ciebie
OdpowiedzUsuńJa wiem nie komentuję, no ale leń ze mnie.
Rozdział cudowny
Leonetta już tak blisko.
Z tym drugim blogiem jestem za
Boski ♥♥♥
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kolejnego :)
boski czekam na next krótko na temat :)
OdpowiedzUsuńKiedy next?? Proszę powiedx!!!!
OdpowiedzUsuńpS Rozdział *o* Boski <3
Super:-
OdpowiedzUsuńLeonettka jest taka słodka<3<3
Już się nie mogę doczekać kiedy będą razem<3
Co do drugiego bloga z pierwszym opowiadaniem mi ten pomysł się podoba:-)
Czekam na next:-D
Buziaki:-*
Super:-
OdpowiedzUsuńLeonettka jest taka słodka<3<3
Już się nie mogę doczekać kiedy będą razem<3
Co do drugiego bloga z pierwszym opowiadaniem mi ten pomysł się podoba:-)
Czekam na next:-D
Buziaki:-*
Ale superowy rozdział!
OdpowiedzUsuńWkrecilam się w twoje opowiadanie :>
Rozdział jak zwykle super
OdpowiedzUsuńbłędy raczej nikomu nie przeszkadzają bo kto zwraca na to uwagę
z niecierpliwością czekam na nastepny rozdział
kiedy next ??
Genialne! !! Twoja historia jest boska..za kazdym razem czytam ja od nowa i za kazdym razem jest fascynujaca!
OdpowiedzUsuńCzekam na nst rozdział z niecierpliwością!
Romantyczna ;**
http://loveislikemagictry.blogspot.it/
Super, Bosko !
OdpowiedzUsuńPoprzednia historia była ciekawa ale to od ciebie zależy co z nią zrobisz ;))
Nie przeszkadzają nam błędy.
Czekam na next !!!
Leonetta już wkrótce razem :D
Pozdrawiam ♥
http://leonetta-historia-inna-niz-wszystkie.blogspot.com/ - ZAPRASZAM !
Rozdział rewelacja !
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się błędami (jeżeli takowe są ) ;-)
Czekam na next :-)
Cudo !!!
OdpowiedzUsuńCzekam na next !!!!!~ Julka ♥
Super :-) z każdym rozdziałem coraz lepiej :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na next ;)
OdpowiedzUsuńKocham tówj blog
rewelacia kiedy next ?
OdpowiedzUsuńblog świetny :)